Pustynny Książę. Księga I

Pustynny Książę. Księga I

  • Downloads:1628
  • Type:Epub+TxT+PDF+Mobi
  • Create Date:2021-12-17 09:50:55
  • Update Date:2025-09-07
  • Status:finish
  • Author:Peter V. Brett
  • ISBN:8379646754
  • Environment:PC/Android/iPhone/iPad/Kindle

Summary

Zupełnie nowa epicka przygoda osadzona w słynnym świecie Cyklu Demonicznego

Piętnaście lat minęło od zakończenia wojny z demonami, istotami ciemności, które pojawiały się nocą, by polować na ludzi。

Bohaterowie tamtych zmagań przeszli do legendy。 Jednak ich następcy - nowe pokolenie - wyrosłe na opowieściach o nich, nie chcą podążać ścieżką wytyczoną przez rodziców。 Niełatwo jest być dzieckiem tych, którzy uratowali świat od zagłady。

Księżniczka Olive Papiernik i Darin Bales dorastali w nowym, pokojowym świecie, gdzie demony zostały niemal wytępione。 Jedyne czego pragną to wolność i możliwość samodzielnego decydowania o swoich losach。 Jednak, gdy okazuje się, że za sukcesy rodziców cenę zapłacą dzieci, a prawdziwe zagrożenie puka do drzwi, muszą w swoje niedoświadczone i niechętne temu ręce wziąć losy świata。。。

Download

Reviews

Booksoverhoes

Wystarczyło kilkanaście lat, żeby większość ludzi zapomniała o niebezpieczeństwie, jakim są demony。 Dzieci z Zakątka nigdy ich nie widziały, wiodąc spokojne życie w obrębie wielkich runów。 Spanie pod gołym niebem (kiedyś największy horror) stało się rozrywką, a opowieści o bohaterach wojny - nieprawdopodobnymi legendami。 Ale czy ta sielanka naprawdę może trwać wiecznie?Lektura "Pustynnego księcia" utwierdziła mnie w przekonaniu, że Brett nie bardzo potrafi w początki。 Tak samo jak w przypadku "M Wystarczyło kilkanaście lat, żeby większość ludzi zapomniała o niebezpieczeństwie, jakim są demony。 Dzieci z Zakątka nigdy ich nie widziały, wiodąc spokojne życie w obrębie wielkich runów。 Spanie pod gołym niebem (kiedyś największy horror) stało się rozrywką, a opowieści o bohaterach wojny - nieprawdopodobnymi legendami。 Ale czy ta sielanka naprawdę może trwać wiecznie?Lektura "Pustynnego księcia" utwierdziła mnie w przekonaniu, że Brett nie bardzo potrafi w początki。 Tak samo jak w przypadku "Malowanego człowieka", zdążyłam się trochę wynudzić, zanim dotarłam do porządnej akcji。Za to, kiedy już do tego doszło, nie mogłam oderwać się od czytania! Połykałam kolejne strony w zastraszającym tempie, a słowa "koniec księgi pierwszej" były jak uderzenie w twarz od skalnego demona - bardzo, ale to bardzo bolesne i niebezpieczne dla życia。 No bo jak to: w TAKIM MOMENCIE?!A jednak czułam się z tą książką trochę nieswojo。 Postaci, które znamy z Cyklu demonicznego, przeszły jakąś dziwną przemianę i czasem trudno było mi w nich odnaleźć tych ludzi sprzed lat。 Również ich dzieci, główne bohaterki i bohaterowie nowej serii, okazały się zupełnie inne, niż je sobie wyobrażałam。Dużym plusem jest natomiast fakt, że autor stara się wszystko przedstawić tak, żeby można było czytać "Księcia" bez znajomości poprzedniego cyklu (chociaż zdecydowanie polecam zacząć tę przygodę od samego początku!)。 Dla osób, które po raz pierwszy spotkają się z piórem Bretta, będzie to na pewno niesamowicie dobra zabawa, w której nie zabraknie przyspieszonego bicia serca, magii, świetnych scen walki i podróży po ciekawym, barwnym i różnorodnym świecie。Po raz kolejny cieszy mnie też to, jak wiele równościowych tez Brett przemyca do swojego brutalnego i z założenia patriarchalnego uniwersum! 。。。more

patrycja slocinska

Super jak zawsze, moze nie czysya 5 ale i tak mega mi sie podobalo

Karol Płoszaj

This review has been hidden because it contains spoilers。 To view it, click here。 Tylko ostatnie pare rozdziałów uratowało tą ocenę。 Mówiąc szczerze dostajemy praktycznie ta samą historię w tym samym świecie。。。 Jedyna różnica to bohaterzy- dzieci byłych bohaterów pierwszoplanowych。 W dalszym ciągu Brett pokazuje, że jest mistrzem lania wody na potęgę。 Pierwsza sensowna akcja w 10 rozdziale。 Pomijam już fakt lesbijek, gejów i obojnaków ( personalnie nie mam nic do tych grup jednak nie koniecznie muszę czerpać przyjemność z czytania o nich)。 Sięgnąłem do niej tylko aby zobaczyć Tylko ostatnie pare rozdziałów uratowało tą ocenę。 Mówiąc szczerze dostajemy praktycznie ta samą historię w tym samym świecie。。。 Jedyna różnica to bohaterzy- dzieci byłych bohaterów pierwszoplanowych。 W dalszym ciągu Brett pokazuje, że jest mistrzem lania wody na potęgę。 Pierwsza sensowna akcja w 10 rozdziale。 Pomijam już fakt lesbijek, gejów i obojnaków ( personalnie nie mam nic do tych grup jednak nie koniecznie muszę czerpać przyjemność z czytania o nich)。 Sięgnąłem do niej tylko aby zobaczyć czy Brett wrócił do formy z malowanego człowieka - warsztatowo klasa, świat - nic się nie zmienił, historia - mierna, bohaterowie - płascy, irytujący, zmieniające swoje wieloletnie wierzenia czy normy w ciągu jednego akapitu。 W moim przypadku ocena 2,5/3 。。。more

Marta Hey

Szkoda, że nie da się dać 6 gwiazdek (◔‿◔)

Elfik Book

Mam wrażenie, że niekiedy sami nie wiemy, co siedzi w naszej duszy。 Dobre czasy sprawiają, że wiele naszych zasobów psychicznych ukrywa się głęboko w nas i zostaje zapomniane。 Jednak kiedy przyjdą czasy mroku, gdzie będziemy musieli się zmierzyć z nowymi wyzwaniami, być może z cierpieniem i walczyć, by żyć dalej według naszych wyznaczników, możemy okazać się kimś innym。 Kimś o wiele silniejszym, kimś, kto pozornie z dnia na dzień się zmieni i osiągnie więcej niż sam byłby w stanie przypuszczać。 Mam wrażenie, że niekiedy sami nie wiemy, co siedzi w naszej duszy。 Dobre czasy sprawiają, że wiele naszych zasobów psychicznych ukrywa się głęboko w nas i zostaje zapomniane。 Jednak kiedy przyjdą czasy mroku, gdzie będziemy musieli się zmierzyć z nowymi wyzwaniami, być może z cierpieniem i walczyć, by żyć dalej według naszych wyznaczników, możemy okazać się kimś innym。 Kimś o wiele silniejszym, kimś, kto pozornie z dnia na dzień się zmieni i osiągnie więcej niż sam byłby w stanie przypuszczać。 Zdarzyła się Wam taka sytuacja? Wojna z demonami się zakończyła, a świat stał się spokojnym miejscem, a przynajmniej tam, gdzie chroni wielki run。 Księżniczka Olive ma rodziców słynących ze swojej odwagi w czasach wojny z demonami。 To między innymi oni odpowiadają za to, że udało się pokonać demony。 Dlatego od dziewczyny wymaga się więcej niż od innych, zarazem ograniczając jej normalne życie。 Tym bardziej że Olive kryje pewien sekret, który mógłby wywołać zbyt wielkie wzburzenie u poddanych i nie tylko。 Czy uda się go zachować? Czy wojna z demonami na pewno się zakończyła? Polskie okładki książek Petera V。 Bretta od dawna przyciągały mój wzrok, lecz mijały lata, a ja pozostawałam tylko w sferze wiedzy o tym, że estetycznie je lubię i że chciałabym zapoznać się z treścią。 Potrzeba było powstania nowego cyklu, bym wreszcie zdecydowała się na przeczytanie。 Tak o to za sobą mam pierwszy tom "Cyklu Zmroku", czyli "Pustynnego Księcia"。 Czy to powieść, a co za tym idzie seria, dla mnie? Od pierwszych stron zszokowało mnie, jak prosty w odbiorze jest styl pisarski autora。 To bardzo rozbudowana fantastyka, więc spodziewałam się dość trudnego, ale za to mocno wyobrażeniowego języka。 Tymczasem przede mną ukazał się styl niedopracowany i wywołujący we mnie pewien dyskomfort。 Niekiedy miałam wrażenie, że czytam literaturę strice młodzieżową i dlatego muszę zmierzyć się z czymś miejscami zbyt infantylnym。 W mojej głowie pojawiała się myśl, jakby cała powieść była pisana na szybko, bez ponownego przeczytania。 Oczywiście wiem, że tak nie było i oprócz autora czytało tę książę wiele osób zaangażowanych w wydanie, nie mówiąc o tłumaczach。 A akurat i twórczość pisarską, i twórczość translatorską tłumacza znam, więc wiem, że to nie od niego wychodzi mój problem。 On sięga głębiej。 Jednak by nie popaść w zbytnie narzekanie na małe mankamenty, muszę przyznać, że fabuła okazała się niezmiernie ciekawa i wciągająca。 Po przeczytaniu przeczuwam, że to zapowiedź czegoś większego, co jeszcze nieraz zaskoczy mnie zwrotami akcji i barwnością uniwersum。 Tym bardziej że na tę chwilę mogę zapoznać się z innymi cyklami pisarza osadzonymi w tym świecie。 W porównaniu do stylu językowego autor w samej historii udowodnił, że nigdzie się nie śpieszy i całkowicie zdaje sobie sprawę, że by stworzyć wielką powieść fantasy, należy uzbroić się w cierpliwość。 Stosuje zabieg dwutorowości historii, co doceniam i uważam, że jest fantastycznym wyborem w stosunku do tej opowieści。 Natomiast samym uniwersum byłam zaintrygowana już od dawna, więc wejściu w ten świat towarzyszyło olbrzymie podekscytowanie, które towarzyszyło mi przez większość czasu。 Na tę chwilę mój umysł nie jest w stanie zrozumieć całości, mam też problem z wyobrażeniem sobie tego świata, ale traktuję to jednoznacznie jako zaletę, bo to dowód na to, że całe uniwersum jest na swój sposób czymś potężnym i rzeczywistym。 Ma wiele niewiadomych, ale na nie jest jeszcze wiele czasu。 I zakładam też, że inaczej wyglądałaby moja sytuacja, gdyby nie moje ograniczenia związane z brakiem znajomości "Cyklu Demonicznego"。 Niestety w "Pustynnym Księciu" da się zauważyć trudno wybaczalną wadę。 I mówię tutaj o kreacjach bohaterów, które w mojej opinii są po prostu niedopracowane, mimo potencjału osobowości。 Gdy czytałam, zachowanie Olive i jej przyjaciela Darina było dla mnie niewyobrażalnie dziecinne jak na ich wiek。 Olive nie wzbudziła we mnie żadnych pokładów sympatii。 Dopiero z czasem poczułam, że jestem w stanie dać jej szansę, więc liczę, że kolejny tom zmieni moje odczucia w stosunku do niej。 Autor ewidentnie chciał ukazać zmianę psychiczną u dziewczyny, ale nie wykonał tego w przemyślany sposób, co zniweczyło jego plany。 Natomiast sam Darin jest postacią przekochaną i przesympatyczną, tylko niestety rzadko się pojawia。Tematycznie książka daje szansę czytelnikowi wyrwać się ze sfery stereotypów。 W dość intensywny sposób ukazuje, że nawet jeśli uważamy się za osoby tolerancyjne i pełne akceptacji w stosunku do odstępstw, to niekoniecznie musi tak być w rzeczywistości。 I nie jest to odbiór negatywny, tylko stwierdzenie faktu。 Od dziecka jesteśmy karmieni pewnymi schematami i nasz mózg potrzebuje dużo czasu, by zrozumieć, że można inaczej patrzeć na świat。 Dla niektórych pewnie ta zmiana jest nawet niemożliwe, choćby mieli dobre chęci。 W "Pustynnym Księciu" znajduje się też cichy ukłon w stronę siły przyjaźni, co jest lubianym przeze mnie motywem, a nie nachalność tego zabiegu przemyca wiele wartościowych treści。 "Pustynny Książę" mimo że nie jest pozbawiony wad, otworzył mi możliwość zapoznania się z nowym światem。 To otwarte drzwi do poznania czegoś unikatowego i pozwolenia sobie na choćby próby zrozumienia rzeczy niecodziennych。 Bez wątpienia będę czytać drugi tom, a tymczasem na dniach planuję zapoznać się z "Malowanym Człowiekiem", czyli książką rozpoczynającą tak osławiony cykl pisarza。 。。。more

Joanna

My favorites 😍💕

Chomiczkowe。recenzje

Lektura „Pustynnego księcia” była moim pierwszym zetknięciem z twórczością Petera V。 Bretta。 Nie czytałem „Cyklu Demonicznego”, więc na początku trochę obawiałem się, że nie zrozumiem wszystkiego z „Cyklu Zmroku”, jednak autor zadbał o nowych fanów i w swojej powieści zawarł wiele wyjaśnień。 Do tego, na końcu książki znajdują się dodatki, które także pomagają, dlatego jeśli nie czytaliście poprzednich dzieł z tego świata, to nie bójcie się, dacie radę wszystko zrozumieć。 Początkowo co chwila kar Lektura „Pustynnego księcia” była moim pierwszym zetknięciem z twórczością Petera V。 Bretta。 Nie czytałem „Cyklu Demonicznego”, więc na początku trochę obawiałem się, że nie zrozumiem wszystkiego z „Cyklu Zmroku”, jednak autor zadbał o nowych fanów i w swojej powieści zawarł wiele wyjaśnień。 Do tego, na końcu książki znajdują się dodatki, które także pomagają, dlatego jeśli nie czytaliście poprzednich dzieł z tego świata, to nie bójcie się, dacie radę wszystko zrozumieć。 Początkowo co chwila kartkowałem do słowniczka i grymuaru demonów, by doczytać o co chodzi, przez co lektura szła mi powoli i nieco opornie, lecz nadal przyjemnie。 Nie poddałem się jednak, gdyż świat stworzony przez autora bardzo mnie zaintrygował, a bohaterowie zaciekawili。 Spodobała mi się także złożoność magii i jej sposób działania, ponieważ było to dla mnie coś nowego。Co do bohaterów, główną bohaterką jest księżniczka Olive, która skrywa wielką tajemnicę, co sprawia, że jej historia jest bardzo ciekawa。 Po raz pierwszy spotkałem się z takim wątkiem w fantastyce, dlatego plus za oryginalność。 Jednak bardziej do gustu przypadł mi drugi z ważnych bohaterów, czyli Darin Bales。 Mam nadzieję, że w księdze drugiej będzie go więcej w toku fabuły, gdyż tutaj pojawiał się kilkukrotnie, by potem nieco zniknąć。 Mam nadzieję, że jego postać zostanie fajnie rozwinięta。 Co do pozostałych bohaterów, jest dobrze i ciekawie。 Pojawiają się postaci z „Cyklu Demonicznego”, ale też nowi bohaterowie, więc zarówno starzy fani książek Bretta, jak i jego nowi czytelnicy będą zadowoleni。Warto także wspomnieć o wydaniu, gdyż jest ono po prostu świetne。 Genialna okładka dorównuje poziomem treści i wspaniale prezentuje się na półce, a gdy dołączą do niej kolejne części to będzie to wizualny majstersztyk。 Nie mogę się już doczekać księgi drugiej „Pustynnego księcia” i kolejnych części serii。 Ciekawi mnie, w którą stronę pójdzie autor z fabułą oraz czy nie będzie powtarzał rozwiązań z poprzedniego cyklu, za który już niedługo będę się zabierał。 Gorąco polecam wszystkim fanom porządnej fantastyki。 Więcej recenzji znajdziecie na Instagramie @chomiczkowe。recenzje, gdzie serdecznie zapraszam。 。。。more

Pani

"Nie przestawałem delikatnie zasysać magii, która przepływała przez nasze splecione palce。 Z początku sprawiało mi to niewiele problemów, z czasem jednak stało się coraz trudniejsze i bardziej bolesne, niczym trzymanie napiętego mięśnia。 (。。。) Oto znaki, o których mama mówiła mi przez całe życie。 Nie wolno korzystać z magii zbyt długo ani tez pobierać jej za dużo。 To niebezpieczne。 Magia nie zna granic, ale śmiertelne ciało jak najbardziej。""Pustynny książę" otwiera Cykl Zmroku Petera V。 Bretta "Nie przestawałem delikatnie zasysać magii, która przepływała przez nasze splecione palce。 Z początku sprawiało mi to niewiele problemów, z czasem jednak stało się coraz trudniejsze i bardziej bolesne, niczym trzymanie napiętego mięśnia。 (。。。) Oto znaki, o których mama mówiła mi przez całe życie。 Nie wolno korzystać z magii zbyt długo ani tez pobierać jej za dużo。 To niebezpieczne。 Magia nie zna granic, ale śmiertelne ciało jak najbardziej。""Pustynny książę" otwiera Cykl Zmroku Petera V。 Bretta - to nowa seria osadzona w świecie znanym z Cyklu Demonicznego。 Autor umiejętnie połączył oba cykle, w swej nowej serii czyniąc głównymi bohaterami dzieci postaci znanych z wcześniejszych postaci。 Od wojny z demonami minęło 15 lat - nowe pokolenie dorasta więc w czasach względnie bezpiecznych, jednak "poznaczonych bliznami" przeszłości。 Starsze pokolenie ciągle żywo pamięta czasy strachu, a dzieci są rozdarte między beztroską, a wpajaną im ostrożnością。 Demony mogą przecież powrócić w każdej chwili。。。W odróżnieniu od "Malowanego człowieka", "Pustynny książę" przybiera bardziej formę powieści młodzieżowej, opierając się na narracji pierwszoosobowej księżniczki Olive (córki Leeshy i Jardira) oraz Darina (syna Renny i Arlena)。 Osobiście ten zabieg bardzo mi się spodobał - bo powieść niejako "dojrzewa" wraz z bohaterami。 Pierwsza część stanowi wprowadzenie - zarówno w świat, jak i w życie nastoletnich bohaterów, którzy muszą żyć w cieniu bohaterskich rodziców。 Początkowo ich problemy zdają się raczej błahe i nie przyćmiewają opowieści o świecie demonów。 Dzięki temu nawet osoby, które nie znają Cyklu Demonicznego zdołają się odnaleźć wśród nowych nazw i pojęć (co dodatkowo ułatwi rozbudowany słowniczek na końcu!)。 Jest to również pomocne dla tych, którzy jak ja czytali cykl lata temu, aby powoli sobie wszystko przypomnieć。 Taki zabieg spowalnia co prawda akcję, ale wynagradza to druga część powieści, którą czyta się z zapartym tchem。 Problemy stają się dużo poważniejsze, przeszkody większe - a bohaterowie szybko muszą dojrzeć, by stawić im czoła sami, bez opieki matek, na które zawsze mogli liczyć。Jestem zachwycona różnymi kwestiami, które podejmuje ta powieść - spychając niejako samą walkę z demonami na dalszy plan。 Przede wszystkim są to kwestie związane z płcią - co gdyby można wybrać czy być kobietą czy mężczyzną? Czy takiego wyboru nie będzie się potem żałować? A może wcale nie powinno się wybierać, a cały ten podział jest sztuczny?Sam wątek życia w cieniu bohaterskich rodziców również ukazuje ograniczenia, które nakładane są na młodsze pokolenia - które mogą przecież mieć własne aspiracje。 W całej powieści przewija się zderzenie starego konserwatywnego w gruncie rzeczy świata, z próbą stworzenia nowej rzeczywistości - nie tylko wolnej od demonów, ale i ograniczania kobiet do roli żon i matek, a mężczyzn do zbawicieli i wojowników。 Wszystkie te rozważania udało się Autorowi przemycić, nie przyćmiewając jednocześnie aspektów rozrywkowych - tym samym "Pustynny książę" może skłonić nas do myślenia także o naszym świecie, jak i pozwolić całkowicie zatopić się w fikcji i akcji。 To zabieg, który osobiście bardzo cenię w kinie - filmach rozrywkowych, które jednocześnie przemycają ważne kwestie。Jeśli miałaby wskazać jakieś wady, będzie to nierównomierne rozłożenie narracji。 W pewnym momencie powieść niejako porzuca Darina, skupiając się wyłącznie na Olive - która niestety jest początkowo dość nudną bohaterką。 Odniosłam wrażenie, że jej potencjał nie został w pełni wykorzystany, szczególnie w pierwszej części książki。 Niestety jako księżniczka ociera się o stereotyp zbuntowanej nastolatki i dopiero przyjęcie roli męskiej rozpoczyna jej przemianę。 Pozostaje czekać na księgę II i zobaczyć jak ostatecznie potoczy się jej transformacja。 " 'Mamy być jak owce' - mawiała matka。 Od chwili przejęcia władzy w Zakątku dokładała wszelkich starań, by to zmienić。 Przydzielała kobietom liczące się stanowiska i otworzyła Uniwersytet Zielarski, jednak sama byłam żywym dowodem, że wciąż przejmowała się różnicami między płciami。 Przez piętnaście lat życia jako księżniczka Olive nie zaznałam tyle swobody, co tej jednej nocy jako Aman。 (。。。) Chciałam być doceniona。 Szanowana。 Chciałam być taka jak Iraven。 Chciałam być jak mężczyzna。""Pustynny książę" stanowi ponowne wprowadzenie do świata z Cyklu Demonicznego。 Wprowadzenie bardzo dobre - pozostawiające chęć na więcej! Jednocześnie posiada wady takiego wprowadzenia - nie skupia się tyle na akcji, to na bohaterach i nakreśleniu ich sytuacji。 Pewne znużenie mogą odczuć szczególnie osoby, które mają Cykl Demoniczny świeżo w pamięci - dla mnie jednak stanowił przyjemny powrót do świata lubianego, choć trochę zapomnianego。 Autor pokazał, że w tym świecie są jeszcze wątki godne eksploracji。 Świat niby ten sam, ale inny - nie tylko za sprawą nowego pokolenia - demony, które pozostały także przeszły przemianę。。。 Księga I pozostawia zwyczajnie ogromny apetyt na więcej! To naprawdę ciekawa fantastyka, a Autor udowodnił, że jego demoniczny świat nadal może pozostać świeży - choć ostatnie tomy cyklu demonicznego przedstawiały trochę zmęczenie tematem。 Już nie mogę doczekać się kontynuacji! 。。。more

Robert Brzeziński

Totalnie trzyma poziom cyklu demonicznego (składającego się w polskim wydaniu z 10 książek!!)。 Niesamowicie fajnie jest powrócić do tego świata, a jest on nawet lepiej wykreowany niż poprzednio ze względu na większą reprezentację osób nieheteronormatywnych i,w pewnym sensie, niebinarnych (co jest bardzo ciekawie rozegrane)。 Bardzo lubię Petera Bretta za pace jego książek, występuje wystarczająco wiele opisów, aby dobrze wizualizować świat, ale są one nieprzytłaczające poprzez wplecenie ich w pot Totalnie trzyma poziom cyklu demonicznego (składającego się w polskim wydaniu z 10 książek!!)。 Niesamowicie fajnie jest powrócić do tego świata, a jest on nawet lepiej wykreowany niż poprzednio ze względu na większą reprezentację osób nieheteronormatywnych i,w pewnym sensie, niebinarnych (co jest bardzo ciekawie rozegrane)。 Bardzo lubię Petera Bretta za pace jego książek, występuje wystarczająco wiele opisów, aby dobrze wizualizować świat, ale są one nieprzytłaczające poprzez wplecenie ich w potok akcji。 Jedną z wad tej pierwszej części tomu jest brak punktu kulminacyjnego albo jakiegoś momentu zespajającego。 Też miejscami miałem wrażenie, że niektóre wydarzenia są odrobinę zbyt zbliżone do tych z poprzedniego cyklu。 Ocenę (czuje się niczym jakiś sędzia pisząc to) wydam dopiero po przeczytaniu drugiej części tomu。 。。。more

Czyta_bo_lubi

O Cyklu Demonicznym mam wyrobione zdanie od dawna i już nie chcę się ponownie na ten temat rozwodzić。 W skrócie to jedno z moich większych czytelniczych rozczarowań。 Szczerze pisząc nie spodziewałem się, że sięgnę po jego kontynuację。 Z racji, że to pierwsza część książki, pozostawię ją póki co bez oceny。 Jestem ciekaw, jak dalej poprowadzi fabułę autor。Na tę chwilę mogę napisać, że autor najwidoczniej zmienił charakter historii na powieść młodzieżową。 Bohaterami są nastoletnie dzieci znanych na O Cyklu Demonicznym mam wyrobione zdanie od dawna i już nie chcę się ponownie na ten temat rozwodzić。 W skrócie to jedno z moich większych czytelniczych rozczarowań。 Szczerze pisząc nie spodziewałem się, że sięgnę po jego kontynuację。 Z racji, że to pierwsza część książki, pozostawię ją póki co bez oceny。 Jestem ciekaw, jak dalej poprowadzi fabułę autor。Na tę chwilę mogę napisać, że autor najwidoczniej zmienił charakter historii na powieść młodzieżową。 Bohaterami są nastoletnie dzieci znanych nam postaci z Cyklu Demonicznego。 Dodatkowo nastąpiła zmiana na narrację pierwszoosobową。 Siłą rzeczy fabuła jest bardziej młodzieżowa niż w poprzednim cyklu。 Czy mi to przeszkadza? Raczej nie。 Jeżeli książka jest dobrze napisana to z chęcią się z nią zapoznam。 Wspominam o tym tylko dlatego, żeby zaznajomić z tym faktem fanów Cyklu Demonicznego trochę starszych wiekiem, którzy będą chcieli sięgnąć po Pustynnego księcia。Jednym z największych zarzutów, jaki miałem wobec Cyklu Demonicznego, było rozwodnienie fabuły。 Póki co historia opisana w I części Pustynnego Księcia jest zwarta i bardziej dynamiczna。 Być może z wyjątkiem leniwego początku。Co do bohaterów to autor zdecydowanie postawił na postacie żeńskie。 Co prawda pojawia się syn Arlena Batesa jako jeden z narratorów, ale stanowi on na tle Olive marginalną postać。 Czy ten fakt mi przeszkadza? Trochę tak。 Jestem jak najbardziej za równouprawnieniem, a tu tego zabrakło。 Status Olive jest co prawda trudny do określenia, ale jako że sama podkreśla fakt bycia kobietą to nie widzę oprócz Darina żadnej znaczącej męskiej postaci。 Trochę szkoda, bo sama Olive nie jest zbytnio ciekawą postacią。 Przynajmniej z początku。 Na szczęście później ulega to zmianie, ale zaskakująco dopiero wtedy, gdy zmuszona jest grać inną rolę。 Darina uważam za ciekawszego, gdyż jest bardziej skomplikowaną postacią, która musi mierzyć się z dziedzictwem swojego ojca。 A nie posiada przynajmniej na razie tych cech, które wyróżniały Arlena。 Bardzo żałuję, że jest go w tej części tak mało。Pustynny książę to pierwsza książka autora, którą czytałem w języku polskim。 Marcin Mortka to świetny autor oraz tłumacz。 Dzięki temu mam wrażenie, że powieść czyta się lepiej niż w oryginale。 A to jest dla mnie rzecz nowa。 Samą część I przeczytałem bardzo szybko i zostałem naprawdę mile zaskoczony。 Po dość ciężkim, znowu obyczajowym początku, im bardziej autor skupiał się na akcji, tym było lepiej。 Aż żałuję, że trzeba będzie poczekać na II część。 Na tę chwilę wstrzymam się z oceną i poczekam na całość książki。 Póki co jestem bardziej zachęcony niż zakładałem i z tego się cieszę。 。。。more

Ola (Wiewiórka w okularach)

https://wiewiorkawokularach。blogspot。。。。Światy fantasy mają to do siebie, że jedna historia w nich zbudowana łatwo może przerodzić się w kolejną, a ta w następną。 Chyba najlepszym tego przykładem jest Śródziemie i cała otoczka, jaka powstała wokół niego stworzona przez J。 R。 R。 Tolkiena。 W jego ślady podążył teraz Peter V。 Brett, tworząc nową opowieść w świecie, który czytelnicy mogli poznać w Cyklu Demonicznym。Piętnaście lat po pokonaniu i odesłaniu do Otchłani demonów przez ludzi dzieci ówczes https://wiewiorkawokularach。blogspot。。。。Światy fantasy mają to do siebie, że jedna historia w nich zbudowana łatwo może przerodzić się w kolejną, a ta w następną。 Chyba najlepszym tego przykładem jest Śródziemie i cała otoczka, jaka powstała wokół niego stworzona przez J。 R。 R。 Tolkiena。 W jego ślady podążył teraz Peter V。 Brett, tworząc nową opowieść w świecie, który czytelnicy mogli poznać w Cyklu Demonicznym。Piętnaście lat po pokonaniu i odesłaniu do Otchłani demonów przez ludzi dzieci ówczesnych zwycięzców dorastają do wieku nastoletniego。 Olive to księżniczka Zakątka, chroniona ze wszelkich sił przez matkę。 Nosi sekret, którego wyjawienie mogłoby całkowicie odmienić jej życie i przyszłość。 Dziewczyna nie zawsze potrafi odnaleźć się w pałacowym życiu i, jak to nastolatka, buntuje się przeciwko losowi, który zaplanowała jej matka。 Drugim bohaterem jest Darin, syn Wybawiciela Arlena Balesa。 Żyje w małej wsi z dala od tłumów i usiłuje odnaleźć się w świecie, w którym jest przede wszystkim uważany za syna wspaniałego ojca, a dopiero potem za Darina。 Może mu i Olive byłoby łatwiej, gdyby nie to, że dziewczyna zostaje uprowadzona na pustynię, prosto do Pustynnej Włóczni, gdzie zostaje uznana za chłopaka i trafia do obozu treningowego, gdzie będzie musiała udowodnić wszystkim swoją wartość。 A demony nie śpią。Jeśli zastanawiacie się nad lekturą Pustynnego księcia w momencie, gdy nie czytaliście Cyklu Demonicznego, to od razu pędzę Was uspokoić – róbcie to śmiało, nie ma czego się bać。 Owszem, kontynuacja historii z perspektywy dzieci zwycięzców z pierwszej serii jest ogromnym spoilerem, bo świetnie wiemy, jak poprzednia opowieść się kończy。 Nie zmienia to jednak faktu, że bez znajomości Cyklu Demonicznego bez problemu odnajdzie się w Cyklu Zmroku。 Historia bardzo często odwołuje się do swojej poprzedniczki, ale autor tak pokierował fabułą, że nie wprawia to czytelnika w konfuzję i nie stanowi najmniejszego problemu w śledzeniu opowieści。Pustynny książę to historia dwójki nastolatków mierzących się z mitami swoich rodziców。 Olive jako córka Leeshy, która pomogła pokonać demony w trakcie ostatniej wojny, cały czas stara się sprostać oczekiwaniom matki, wiecznie nią rozczarowanej。 Dziewczyna pragnie normalnego życia, spotykania się z chłopcami w swoim wieku i korzystania z tego, co może jej dać świat, a zamiast tego musi ukrywać przed wszystkimi swój sekret。 Matka chce chronić Olive za wszelką cenę, dlatego nie pozwala jej wyjść poza wielki run, który chroni ją przed atakiem otchłańców。 Mimo jej starań, życie Olive przybiera taki obrót, że dziewczyna musi w krótkim czasie dojrzeć i wydorośleć – z nieco trzpiotowatej nastolatki zainteresowanej makijażem i sukniami zaczyna wyrastać na prawdziwą następczynię Leeshy, chociaż okoliczności wcale tego nie ułatwiają。Jej przyjacielem z dzieciństwa jest Darin Bales, mieszkaniec Potoku Tibbeta i syn Arlena Balesa。 Tak samo jak księżniczka różni się od reszty ludzi i tak samo, jak dziewczyna, musi mierzyć się ciągle z oczekiwaniami, jakie mają wobec niego wszyscy wokół。 Oboje są tym przytłoczeni, pragną uciec od całego tego świata jak najdalej, a jednocześnie odkryć siebie w rzeczywistości, która oczekuje od nich czegoś całkowicie innego。 Bardzo spodobał mi się system magiczny oparty na runach。 Każdy demon z Otchłani to inny typ – mamy tutaj demony skalne, drzewne, powietrza, piasku。。。 I każdego można pokonać innymi runami, jak runy ognia, światła, powietrza。 To daje sporo możliwości działania, szczególnie że autor ma smykałkę do opisywania starć z otchłańcami。 Walki są dynamiczne, pełne szczegółów, ale nie skupiają się tylko na kolejnych sekwencjach ruchów, ale także na uczuciach bohaterów, którzy w nich uczestniczą。Brett, tworząc Pustynnego księcia, stworzył historię z rozmachem, która stopniowo nabiera rozpędu i łatwo zostanie sklasyfikowana jako original hero story。 Motyw od zera do bohatera to oklepany schemat, ale został tutaj napisany w taki sposób, że nie można się nudzić nawet przez chwilę。 Dużo nauki, dużo treningów, potu, krwi i łez。 Podsumowując – to książka, przy której będziecie świetnie się bawić i zapomnicie o otaczającym was świecie! 。。。more

asioteka

Czekam z niecierpliwością na księgę drugą。 🔥

Bookmarkowa

Chcę więcej!

Alex

4,5 Bardzo przyjemny powrót do świata znanego z cyklu demonicznego。 Fajnie jest zobaczyć co słychać u bohaterów, których znamy z poprzednich książek osadzonych w tym świecie。 Ale "Pustynny książę" to czas Olive i Darina。 Jak na razie bliżej poznajemy Olive, ale Darin na pewno dostanie swój czas antenowy。 Brett już pokazał, że lubi dawać możliwość poznawania historii z perspektywy wielu bohaterów。 4,5 Bardzo przyjemny powrót do świata znanego z cyklu demonicznego。 Fajnie jest zobaczyć co słychać u bohaterów, których znamy z poprzednich książek osadzonych w tym świecie。 Ale "Pustynny książę" to czas Olive i Darina。 Jak na razie bliżej poznajemy Olive, ale Darin na pewno dostanie swój czas antenowy。 Brett już pokazał, że lubi dawać możliwość poznawania historii z perspektywy wielu bohaterów。 。。。more

Natalia

Gdzie jesteś Darin…。

martucha czyta

Dzięki takim książkom uwielbiam fantastyke。Akcja "Cyklu zmroku" toczy się 15 lat po zakończeniu "Cyklu demonicznego", którego niestety JESZCZE nie czytałam。 Kilka razy autor nawiązywał do akcji, która działa się przed laty, ale mam nadzieję, że nie były to znaczące spoilery。。。Olive i Darin są potomkami bohaterów "Cyklu Demonicznego"。 Olive to interpłciowa nastolatka, która wychowywana jest na księżniczkę, ale wielokrotnie, po szeregu różnych wydarzeń, traktowana jako mężczyzna。 Próbuje wybrać w Dzięki takim książkom uwielbiam fantastyke。Akcja "Cyklu zmroku" toczy się 15 lat po zakończeniu "Cyklu demonicznego", którego niestety JESZCZE nie czytałam。 Kilka razy autor nawiązywał do akcji, która działa się przed laty, ale mam nadzieję, że nie były to znaczące spoilery。。。Olive i Darin są potomkami bohaterów "Cyklu Demonicznego"。 Olive to interpłciowa nastolatka, która wychowywana jest na księżniczkę, ale wielokrotnie, po szeregu różnych wydarzeń, traktowana jako mężczyzna。 Próbuje wybrać w jakiej skórze czuje się lepiej, ale po pewnym czasie uświadamia sobie, że wcale nie musi podejmować takiego wyboru。 Jej mama jest nadopiekuńcza, za wszelką cenę chce uchronić swoje dziecko przed złem świata。 Darin natomiast nosi na swoich barkach ogromny ciężar spuścizny, mówi się, że jego ojciec uratował świat。Zło kryje się tuż za rogiem。 Mogłoby się wydawać, że nastał pokój, demony zostały zniszczone, aż do momentu gdy głowni bohaterowie opuszczają azyl chroniony magicznymi runami i zdają sobie sprawę, że świat nie jest tak bezpieczny, jak im się wydawało。Książka nie jest bezpośrednią kontynuacją "Cyklu Demonicznego", jest początkiem nowej serii。 Można ją spokojnie czytać bez wcześniejszego zapoznania się z poprzednią serią。 Bo tak na prawdę nie trzeba się przejmować nawiązaniami do wcześniejszych wydarzeń。 Nie są one na tyle ważne, żeby pogubić się w fabule "Pustynnego księcia"。 Książka ma prawie 600 stron, ale czyta się ją w ekspresowym tempie, jest tak cudownie wydana i ma tyle światła na stronach, że miłośnikowi fantasy zajmie kilka dni。 Znajdziemy w tej pozycji również przepiękne ilustracje, obok których nie można przejść obojętnie, jest to jedna z piękniejszych książek na mojej biblioteczce。 。。。more

EC

Jestem okładkową sroką i jak zobaczyłam wydanie tej książki wiedziałam, że muszę ją przeczytać。 I chociaż od lat słyszałam o twórczości tego autora, to zawsze nie po drodze mi z nią było。 Ale teraz wiem, że muszę szybko ją nadrobić。 Główna postać, Olive, została wykreowana jako silna, ciekawa świata, odważna, waleczna i niezwykle oryginalna。 Bo cóż mogę powiedzieć - pierwszy raz spotykam się z bohaterem, który łączy w sensie anatomicznym dwie płcie。 Obie mają swoje uzasadnienie i są ważną części Jestem okładkową sroką i jak zobaczyłam wydanie tej książki wiedziałam, że muszę ją przeczytać。 I chociaż od lat słyszałam o twórczości tego autora, to zawsze nie po drodze mi z nią było。 Ale teraz wiem, że muszę szybko ją nadrobić。 Główna postać, Olive, została wykreowana jako silna, ciekawa świata, odważna, waleczna i niezwykle oryginalna。 Bo cóż mogę powiedzieć - pierwszy raz spotykam się z bohaterem, który łączy w sensie anatomicznym dwie płcie。 Obie mają swoje uzasadnienie i są ważną częścią całej historii。 Początkowo ciężko mi było zrozumieć ten zabieg, ale potem już do niego przywykłam i wręcz czekałam, jak ten fakt wpłynie na przebieg wydarzeń。 Polubiłam się zarówno z Olive, Selen i Darinem。 Każda z tych postaci zmierza się z przeszłością i wpływem swoich sławnych rodziców (zwłaszcza Darin)。 Są pełni energii, mają własne zdanie i pragną żyć własnym życiem。 Początek powieści może niektórym się dłużyć。 Nie ma tam wiele akcji, autor bardziej skupia się na opisie bohaterów i ich życia czy kreacji świata przedstawionego。 Dopiero w połowie tempo wydarzeń przyspiesza i nie można oderwać się od czytania。 "Pustynny książę" to książka momentami niezwykle brutalna - ostrzegam, że autor nie waha się opisywać rozczłonkowywania ciał。 Lekkie pióro, intrygujący świat i ciekawe postacie spowodowały, że książkę chciałam przeczytać jak najszybciej, ale nawał obowiązków nie pozwolił mi na to。 Jedyne co nie spodobało mi się w "Pustynnym księciu" to to, że urywa się on w takim momencie, a na drugą jego część trzeba trochę poczekać。。。 By sięgnąć po "Pustynnego księcia" nie trzeba znać poprzedniego cyklu。 Z łatwością idzie zrozumieć tę powieść, jednak niestety pomijając "Cykl demoniczny" dostajemy masę spojerów co do jego treści i tego jak potoczyły się losy bohaterów。 Ja ten poprzedni cykl i tak dokończę, pomimo tego, że wiem co się stanie, bo podoba mi się kreacja świata stworzonego przez autora。 。。。more

Agii

4,5

Made by Caroline

4。5⭐️

Patiopea

"Pustynny książę" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Petera V。 Bretta。 Przez kilka lat interesowałam się serią, którą rozpoczyna "Malowany człowiek", ale jakoś nigdy nie zdecydowałam się ostatecznie po nią sięgnąć。 Tymczasem Fabryka Słów skusiła mnie nową serią pod postacią genialnego wydania。 Co poradzę, że takie wydanie kusi już z daleka? Zaczęło się od pięknej książki, a skończyło na chęci zapoznania z pozostałymi książkami Bretta, bo "Pustynny książę" okazał się bardzo dobrą historią。P "Pustynny książę" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Petera V。 Bretta。 Przez kilka lat interesowałam się serią, którą rozpoczyna "Malowany człowiek", ale jakoś nigdy nie zdecydowałam się ostatecznie po nią sięgnąć。 Tymczasem Fabryka Słów skusiła mnie nową serią pod postacią genialnego wydania。 Co poradzę, że takie wydanie kusi już z daleka? Zaczęło się od pięknej książki, a skończyło na chęci zapoznania z pozostałymi książkami Bretta, bo "Pustynny książę" okazał się bardzo dobrą historią。Przede wszystkim główna bohaterka Olive jest silną, ciekawą i oryginalną postacią。 Na początku zaskoczył mnie pomysł autora na jej wyjątkowość pod względem anatomicznym, ale potem już do tego przywykłam i byłam ciekawa, gdzie jeszcze pewna kwestia namiesza。 Co prawda pierwsze około sto pięćdziesiąt stron mi się dłużyło。 Ciężko powiedzieć, czy to tylko przez rozkręcającą się fabułę, czy też brak czasu na czytanie w tamtym okresie, ale im bliżej byłam dwusetnej strony, tym bardziej wkręcałam się w tę historię。 Nie będę ukrywać, jest momentami brutalna i pod względem konstrukcji świata nie uważam jej za wybitną, ale przy tak lekkim stylu, ciekawej historii i silnych, zdeterminowanych bohaterów, była to dla mnie czysta przyjemność。 Tym bardziej, że jestem zakochana w tym wydaniu。 Na pewno z ogromną chęcią poznam też poprzednie książki autora i zobaczę, czy też mi przypasują。 。。。more

Zaksiazkowane

4。5 UWIELBIAM TĘ KSIĄŻKĘ OMG